Genesis
Administrator
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miami
|
Wysłany: Sob 23:58, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Heheh no dobra xD^^
Jeden z moich wierszy,ale uwaga pisałam je dokładnie rok temu hehe.xD
Wiersz pisany 3 sierpnia 2007 roku.xD
Juliana i Marcos sie kochają.
A ostatnie odcinki się zbliżają.
Czarna rekawiczka Vanesse zdemaskowała,
A ona ja zaatakowała.
Kilka razy ja telefonem udezyła,
A Cristina tego nie przezyła.
Pedro w pudle sobie siedzi,
W La concordii smucą się Juli sasiedzi.
Bo stoiska im poprzewracali,
Ale naszczęście wszyscy sa cali.
Juan Tobias chce odzyskać Juliane,
I tworzyć z nia swietną parę.
Marcos wyznać prawdę postanawia,
I na Juli szczęście stawia.
Luzmi z Charliem się kochają,
A niedługo się pobierają.
Antonia i Nino uczuciem sie dażą,
I o gromadce dzieci wciąż marzą.
Na Gabriela obraziła sie Regina,
Obwinia go za podłą decyzje zyna.
Jednak bardzo się kochają,
I do siebie znów wracają.
Paco już chodzić zaczyna,
I to Cheli jest przyczyna.
Bo to bardzo uczuciuwa dziewczyna.
Jeszzce kilka odcinków zostało,
Których jest niestety mało...
|
|